Przewożenie psa w samochodzie

Cześć wszystkim. Od niedawna mamy psa. Nie jest może duży, ale dosyć ruchliwy. Gdy zaistnieje potrzeba przejechania z punktu A do punktu B to nie wiem jak psa "umocować" by to było dla niego bezpieczne, nie wiem też jak on to zniesie (jest bardzo ruchliwy!) - a jeszcze zupełnie odrębną kwestią jest jak to ujmują przepisy (jeśli są takowe w ogóle, bo nie mam pojęcia). Pies jest w typie takiego psiaka:

fot. http://www.morusek.pl/ogloszenia/polska/psy/0/
To jeszcze szczeniak i wiecie - wszystko go interesuje, wszystko gryzie. Smile

Nie wyobrażam sonie by go wsadzić do transportera nawet na czas krótkiej podróży, będzie hałasował i pewnie się bał, dla mnie to byłoby nie do przyjęcia by narażać go na taki stres, więc jak mam zadbać o jego bezpieczeństwo? Jakieś pomysły? A może wiecie czy są w tym temacie jakieś rozporządzenia, ustawy, praktyka?

Ci co mają w domu psa raczej pamiętają o tym że pies jest przyjacielem przez cały rok. Dlatego trudno im się rozstać w wakacje. Tym bardziej że hotele dla psów są straszne drogie a polegają na trzymaniu psów w ciasnych klatkach na dworze. Mają dużo gorzej niż bezpańskie psy w schroniskach. Tak przynajmniej było w tych "hotelach" które widziałam. W każdym bądź razie wakacje muszą być z psem. Nie ma z tym większych problemów gdy na wczasy jedziemy samochodem. Gorzej gdy chcemy z psem polecieć. Wiele biur podróży oferuje wczasy za granica umożliwiające zabranie psa. Jedyny warunek to pies musi ważyć maksymalnie 5 lub 8 kg w zależności od linii lotniczych. Nawet koszt (ok. 50 Euro) nie jest wysoki. Przeraża mnie jednak zamknięcie psa w klatce i wrzucenie go do luku bagażowego. Chyba mój pies by na trzeźwo tego nie zniósł. Tak samo problemy pojawiają się gdy chcemy popłynąć promami z Polski do Szwecji. Wymogiem zabrania pieska są specjalne kabiny, których cena podwaja koszt takiej przeprawy. Jedynym sposobem by popłynąć do Szwecji z psem, w normalnej cenie, jest skorzystanie z promów w Niemczech. Płynąc promem z Sassnitz nie trzeba przepłacać za kabinę, bo Niemcy podczas podróży mogą trzymać swoje psy w samochodzie http://www.stenaline.pl/do-szwecji . W przyszłe wakacje planujemy wycieczkę objazdową z przeprawą promową z Kotoru do Bari. Ciekawa jestem jak tam traktują pasażerów z psami.

Od początku mój pies jeździ w szelki samochodowych "Kumfi" które kupiliśmy w sklepie internetowym Pet Station. Są wygodne bo mocuje się pas bezpośrednio do uchwytu pasów, a wygodne szelki gwarantują bezpieczeństwo podczas podróży samochodem. A sporo jeździmy. Szczególnie na wczasy nad Adriatykiem i Morzem Śródziemnym. Zdarzyło mi się jednak, na szczęście tylko raz gdy nad ranem Słoweniec na granicy z Chorwacją zapytał dlaczego pies w samochodzie jest przewożony bez klatki. Oczywiście walnął przy tym gadkę o bezpieczeństwie jazdy z psem i to co się stanie gdy byśmy w coś uderzyli. Był tak gadatliwy że wsadził swoja łapę przez okno do samochodu. Tego było za wiele dla naszego psa. Rozbudzony Brutus rzucił się na jego rękę i gdyby nie był przypięty mógłby go nawet złapać. Dopiero wówczas upierdliwy Słoweniec zrozumiał że pies jest odpowiednio zabezpieczony. Jednak na statek czy do samolotu klatka musi być. W PetStation mają różne rozmiary https://www.petstation.pl/koty/koty-akcesoria/koty-transportery-i-kontenery . Taka klatka przydaje się również gdy idziemy do weta. Pies czuje się bezpieczniej wśród nieznanych mu psów.

Dołączył: 16 Mar 2017 Posty: 1

Hej piękny piesek mam praktycznie takiego samego Smile

_________________
kuchnie na wymiar krakow